Jak zmieniały się nawyki picia alkoholu w Polsce na przestrzeni ostatnich lat?

Zmieniające się nawyki picia alkoholu w Polsce

Zmiana nawyków związanych z konsumpcją alkoholu w Polsce to proces, który z pewnością nie jest statyczny. Wieloletnie badania, analizy statystyk i obserwacje pokazują, jak polscy konsument alkoholu wybierają różne jego rodzaje, kreując specyficzne trendy i preferencje.

Wypijane rodzaje alkoholu, ilość spożywanego napoju, momenty, w których sięgamy po alkohol, a nawet to, czy pijemy samotnie, czy w towarzystwie – to wszystko ulegało zauważalnym fluktuacjom na przestrzeni ostatnich lat. Przykładowo, coraz popularniejsza staje się „małpka alkohol”, czyli mały formularz przygotowywany dla pojedynczej osoby.

Czym jest małpka alkohol?

Małpka alkohol to kultowe określenie małego, zazwyczaj 200 gramowego opakowania alkoholu. Nazwa ta wywodzi się z czasów PRL, kiedy alkohol sprzedawany był na kartki, a opakowanie o pojemności 200 ml określane jest mianem „małpki”. Może być wypełnione różnymi trunakmi – od wódek, przez nalewki, aż po rumy.

Rosnąca popularność “małpki alkohol” wynika zapewne z praktycznych aspektów – jest to forma, która umożliwia wypróbowanie danego alkoholu bez konieczności kupowania dużej butelki. Dodatkowo, jest to forma, która jest łatwa do transportu, nie zajmuje dużo miejsca i jest idealna na małe spotkania z przyjaciółmi.

Jakie są inne trendy w spożyciu alkoholu w Polsce?

Obserwując polski rynek alkoholowy można zauważyć, że coraz większą popularnością cieszą się gatunki alkoholi o niższych procentach alkoholu. Wzrasta popyt na wino, różnego rodzaju cydry, lekkie piwa, radlery czy drinki z niewielką ilością alkoholu. Widać tutaj wyraźny trend na dbanie o swój organizm nie tylko poprzez wybór odpowiedniej diety, ale także ograniczanie spożywania mocnych trunków.

Wzrost zainteresowania kraftowymi piwami również jest nie do przecenienia. Coraz więcej Polaków decyduje się na dobrej jakości, droższe piwo, zamiast wybierać najtańsze dostępne produkty. Oczywiście, nie oznacza to, że konsumpcja mocniejszych alkoholi znika z rynku. Wciąż jest wiele osób, które preferują wódki, whisky czy rumy, nie mówiąc już o narastającym zainteresowaniu ginem.